W sobotę rano, 13 września Piotr Łyżwa zainaugurował swoją kampanię wyborczą na bielawskim Placu Wolności. Niestety jak na tak ważny moment, to dużo zostało przeoczone. Medialna prezentacja kandydata, wydaje się o wiele słabsza niż sam kandydat.
Jak twierdzą organizatorzy kampanii z Porozumienia dla Bielawy, udało się zebrać ponad pięćdziesięcioosobową grupę sztabowców i sympatyków kandydata na burmistrza Bielawy. Po krótkim przemówieniu i wspólnych zdjęciach ruszyła kawalkada samochodów ulicami miasta. Na wielu autach, pojawił się znak rozpoznawczy z napisem "Wybieram Piotra Łyżwę!"
- Kocham nasze miasto i szanuję mieszkańców, dlatego z czystym sumieniem staję przed Wam, bo ostatnie dwadzieścia lat pracy w samorządzie pokazało, że nie są to czcze słowa - mówił Piotr Łyżwa do zebranych osób . - Kandyduję na funkcję burmistrza, bo mam pomysł, wiedzę i doświadczenie, jak rozwijać Bielawę. Skoro przyszliście tu dzisiaj, to znaczy, że mi wierzycie i za to wszystkim z całego serca dziękuję! Cieszę się, że różne środowiska społeczne i polityczne potrafiły się porozumieć, aby wspólnie pracować na rzecz przyszłości Bielawy. Nie chcę oglądać się wstecz i oceniać obecnego burmistrza, uważam jednak, że najwyższy czas na zmianę. Potrzebne są nowe, zdecydowane rozwiązania, innowacyjne pomysły i realizacja planów, które pozwolą na duży krok do przodu. Ze swej strony zapewniam, że Was nie zawiodę -dodał.
Po mieści, na lawecie jeździł także dwustronny baner z wizerunkiem kandydata.
Jak zaznaczają organizatorzy, Piotra Łyżwę popierają wszystkie prawicowe organizacje w Bielawie (PO, PiS, OBS, Bielawa Plus).
Wyczekiwany początek kampanii, jednego z najsilniejszych kontrkandydatów Ryszarda Dźwiniela w nadchodzących wyborach samorządowych, nastąpił w teoretycznie dobrym dniu, bo w sobotę. Niestety jego prezentacja medialna pozostawia wiele do życzenia. Przecięty mieszkaniec Bielawy niewiele się dowie o wydarzeniu i samej osobie kandydata, gdyż oficjalny komunikat w sprawie rozpoczęcia kampanii, organizatorzy wysłali późno w nocy w piątek. A prezentacja Piotra Łyżwy rozpoczęła około 9:30 w sobotę. Nawet często używany, przez samorządowców i polityków, Facebook milczał, aż do "narodzin" kandydata w niedzielę, 14 września.
Ciężko znaleźć inne zdjęcia prasowe, niż te udostępniane przez samych organizatorów, brak jak na razie również nagrań video.
Niewątpliwie znany kandydat i uważany przez wielu za jedyną alternatywę wobec aktualnej władzy, wypadł w najsłabszej formie. To paradoks, gdyż ta sama organizacja - Porozumienie dla Bielawy - która przygotowuje Piotra Łyżwę do wyborów , jeszcze kilka miesięcy temu potrafiła dość sprawnie i ciekawie przeprowadzić inaugurację kampanii swojego wcześniejszego kandydata na fotel burmistrza, Joanny Mesjasz. A podobno to właśnie Piotr Łyżwa jest ich ostatnią nadzieją.
Zobacz jak zaprezentowano wcześniejszego kandydata:
Ukazał się Mesjasz w Bielawie
oraz co proponuje:
Patryk Hałaczkiewicz walczy o fotel burmistrza!