Futbol amerykański jeszcze dziesięć lat temu istniał w naszej świadomości wyłącznie za sprawą filmów. Teraz wkracza na stadiony piłkarskie, potrafi przyciągnąć na trybuny tysiące kibiców, a liczba czynnie uprawiających ten sport z roku na rok się powiększa.
Drużyna futbolu amerykańskiego Bielawa Owls "Sowy" założona została 1 października 2007 przez Przemysława Klingera i Andrzeja Myszkę. Obecnie trenerem główny jest Paweł Sołtysiak, jego asystenci to: Marcin Kochanowski, Andrzej Myszka, Krzysztof Jedruchniewicz, Patryk Guk, Krystian Tecza, Daniel Kolodynski.
Bogata historia drużyny na zawsze wpisała się w historię miasta, która funkcjonuje od dziewięciu lat z roczna przerwą, ale tylko seniorów. Można powiedzieć, że ta dyscyplina mocno wpisuje się życie lokalnej społeczności. Jak widać w naszej fotogalerii, na treningach jest duże zainteresowanie wielu osób i zaparcie w dążeniu do celu.
- Trenują trzy razy w tygodniu na stadionie przy ul. Sportowej 10. Juniorzy w wieku od 15 do 19 lat oraz seniorzy od 19 i nie ma górnej granicy wieku. Każdy ma szansę zagrać, bo drużyny są podzielone na różne ekipy, którym się wyznacza inne zadania. Tak więc jeśli ktoś jest cięższy, to będzie linowym, a lżejszy zagra w formacji ofensywnej, dochodzą jeszcze specjalne formacje. Ogólnie rzecz biorąc każdy ma szansę wejść na parę minut - wyjaśnia Paweł Sołtysiak trener drużyny Bielawa Owls.
W końcówce roku 2010, akademicka organizacja projekt. design z Uniwersytetu Wrocławskiego, przeprowadziła badanie postrzegania i popularności jajowatego sportu wśród mieszkańców Bielawy. Według raportu organizacji, trzech z dziesięciu bielawian obejrzało w ostatnim roku mecz futbolu amerykańskiego na stadionie. Dokładnie tyle samo obejrzało mecze piłki nożnej kibicując miejscowej Bielawiance. Popularność piłki nożnej nikogo nie dziwi, można zaryzykować stwierdzenie, że w każdym mieście Polski piłka kopana jest numerem jeden, ale trudniej znaleźć miasto, gdzie jej popularność jest na równi z futbolem amerykańskim, tak jak tutaj.
W niedzielę, 17 kwietnia, o godzinie 14:00 na boisku "Bielawianki" przy ulicy Sportowej 10 w Bielawie odbędzie się mecz, w którym Bielawa Owls podejmie Raptors Racibórz. Dolnośląski zespół poszuka pierwszej wygranej w sezonie. Zapowiada się bardzo emocjonujący pojedynek. - Racibórz to solidna drużyna prowadzona przez świetnego trenera, jednak my nie próżnowaliśmy - od ubiegłej jesieni ciężko pracujemy na treningach futbolowych, taktycznych i siłowni. Czuję że jesteśmy gotowi, by zagrać z Raptors i zwyciężyć. Przed nami ostatnie szlify na treningach i wybiegamy na murawę stadionu walczyć o zwycięstwo. To będzie piękne uczucie wrócić na boisko po zimowej przerwie. Już czuję te emocje - mówi Adrian Górny, rozgrywający Bielawa Owls.
Organizatorzy meczu dla wszystkich przybyłych sympatyków przygotowali wiele atrakcji.