Pukają do mieszkań i sprzedają kartki lub kalendarze z "kominiarzem". Robią to na tyle sprytnie, że przychodzą przed prawdziwym kominiarzem, który o swojej wizycie informuje ogłoszeniem na tablicy na klatce schodowej.
Ponieważ kilka osób skarżyło się na takie praktyki, spółdzielnia mieszkaniowa w Bielawie ostrzega wszystkich mieszkańców.
Żadna z firm współpracujących ze spółdzielnią na rzecz mieszkańców, nigdy niczego Państwu nie będzie chciała sprzedać, nigdy nie będzie oczekiwać zapłaty, nie pojawi się w mieszkaniu znienacka. Każda wizyta, czy to związana z kontrolą kominów, czy wymianą wodomierzy jest zawsze poprzedzona ogłoszeniem na klatce schodowej.
Kominiarze ze spółdzielni przychodzą po południu, tak aby zastać jak najwięcej osób w domu. Zazwyczaj rozpoczynają "obchód" po godzinie 16. Oszuści pukają dużo wcześniej. Prawdziwi mają identyfikatory. W ubiegłym roku policja odnotowała kilkanaście oszustw i wyłudzeń, najczęściej "na wnuczka", ale też "na policjanta" czy "na inkasenta".
Uważajmy aby w tym roku nie paść ofiarą wyłudzenia "na kominiarza".