Dzierżoniów

szukaj w serwisie
zaloguj Przypomnij dane

Wiadomości / Dzierżoniów

Ustaw mniejszą czcionkę
Ustaw standardową czcionkę
Ustaw większą czcionkę
Kliknij, aby zobaczyć fotogalerię

Patrz gdzie palisz!

Redakcja, 21.09.2014, 17:30

Do artykułu dołączona jest fotogaleria

Palenie papierosów odbija się na zdrowiu, jak i na portfelach palaczy. Nie chodzi tylko o kupno najpopularniejszych-zwiniętych bibułek z tytoniem, ale również o sumę, którą należy zapłacić za palenie w niedozwolonym miejscu. I jak się również okazuje, nie trzeba być koneserem poszczególnych marek, aby otrzymać mandat karny, wynoszący nawet 500 zł.

← REKLAMA

Palenie papierosów związane jest ściśle z miejscami, wyznaczonymi przez ustawę o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, a konkretnie ich interpretacją. Nie można palić tytoniu na ich terenie-głównie ze względu na niepalących i ich prawo do życia w środowisku wolnym od dymu tytoniowego. Są to m. in.: uczelnie, zakłady pracy, obiekty kultury, lokale gastronomiczno-rozrywkowe, przedsiębiorstwa podmiotów leczniczych.

Sąsiedzi
Ale co z balkonem w bloku? Czy sąsiad, do którego docieraszkodliwy dym, może sprzeciwić się nałogowi? Tu rodzi się spór.

- Sąsiad nie może zabronić drugiemu sąsiadowi palenia tytoniu na balkonie. Przepisy prawa wskazują miejsca objęte zakazem palenia tytoniu, na przykład przystanki komunikacyjne, lokale gastronomiczne-chyba, że mają wydzieloną klimatyzowaną salę dla palących, ogólnodostępne miejsca przeznaczone do zabaw dla dzieci, oraz inne pomieszczenia dostępne do użytku publicznego - tłumaczy Piotr Kwiecień, Komendant Straży Miejskiej w Nowej Rudzie.

Właściciele lub zarządzający wymienionymi w ustawie obiektami i środkami transportu, są zobowiązani do umieszczenia informacji o zakazie palenia tytoniu. Jednak, biorąc za przykład niektóre przystanki autobusowe - w którym miejscu kończy się punkt odbioru pasażerów? Czy obejmuje tylko wiatę, a chodnik-"wysepka" to tylko część drogi przeznaczona do ruchu pieszych?

- "Wysepka" jest również częścią przystanku komunikacyjnego, bo autobus tam podjeżdża i zabiera stamtąd ludzi - wyjaśnia komendant, zaznaczając, że osób palących tytoń poza wiatą nie ominie kara.

Płacisz-kłócisz-sądzisz?
Palenie w miejscach, w których jest to zabronione, podlega karze w postępowaniu mandatowym. Palenie w miejscach objętych zakazem w zakładach opieki zdrowotnej należy zapłacić 50 zł, w szkołach i placówkach oświatowych: 100 zł, a w pomieszczeniach zakładu pracy oraz innych obiektów użyteczności publicznej: 50 zł. Również za sprzedaż osobom do osiemnastego roku życia: 500 zł, sprzedaż wyrobów tytoniowych na terenie szkół i placówek oświatowo-wychowawczych: 500 zł i w postaci papierosów luzem, bez opakowania: 100 zł. Można skorzystać także z prawa odmowy przyjęcia mandatu, czyli złożyć wniosek, który straż miejska, jako oskarżyciel publiczny kieruje do sądu.

Czy są sytuacje, które kończą się jedynie pouczeniem?

- To zależy od oceny sytuacji przez strażnika miejskiego, zwracającego uwagę na zachowanie osoby palącej, a także na otoczenie. Jeśli osoba jest arogancka, a dodatkowo wokół niej znajdowało się wielu biernych palaczy, dla których palenie tytoniu było szkodliwe, strażnik miejski na pewno sięgnie po bloczek mandatowy - komentuje funkcjonariusz Straży Miejskiej.

Niepełnoletni demoralizują
Siedemnastolatkowie mogą zostać ukarani za palenie tytoniu, ponieważ odpowiadają tak, jak osoba pełnoletnia. Jednak co z młodszymi palaczami?

- Nie możemy ich karać. Zwracamy im uwagę i sporządzamy notatkę do inspektora do spraw nieletnich albo do dyrekcji szkół, że ujawniono u tych osób palenie tytoniu, bo jest to element demoralizacyjny według przepisów prawa. Dyrektorzy szkół zwracają się do nas z prośbą, abyśmy kontrolowali na przykład otoczenie placówki. Niekiedy udaje nam się namierzyć osoby palące. Wtedy spisujemy dane i przekazujemy do dyrektora. Naszym obowiązkiem jest powiadomić. Jeżeli uda nam się również dotrzeć do osoby, która sprzedała niepełnoletnim papierosy, otrzymuje ona pięćset złotych mandatu - komentuje Piotr Kwiecień.

Brak dymu drogą alternatywną-nie w Polsce
W Polsce produkcja lub wprowadzanie do obrotu handlowe go wyrobów tytoniowych bezdymnych jest karalne. Mowa tu o tytoniu przeznaczonym do ssania, żucia lub wprowadzania do organizmu w innej postaci. Wyjątek stanowi tytoń do wąchania - tabaka.

W Szwecji popularność zdobył tak zwany "snus" - zakazany w Polsce. Snus to wysuszone liście tytoniu i sól, nawilżana gorącą parą wodną. Mieszaninę umieszcza się za górną wargą. Teoretycznie, jest mniej szkodliwa od palenia papierosów. Mimo zakazu, można znaleźć strony kilku sklepów internetowych w języku polskim, rozprowadzających snus na terenie Polski. Jedna z nich tłumaczy to celem kolekcjonowania.

Jak jest naprawdę?

Możemy się jedynie domyślać. A jeśli ktoś w Polsce zaopatruje się w duże ilości snusu, bądź innych wyrobów tytoniowych bezdymnych, z wyłączeniem tabaki, i rozprowadza go podlega grzywnie do 200 000 zł albo karze ograniczenia wolności, lub obu tym karom łącznie.

Klaudia Wieczorek, źródło: Tygodnik Noworudzianin

Najnowsze ogłoszenia

Komentarze (0)

  • Dodaj komentarz jako pierwszy!
~ Użytkownik niezarejestrowany [zarejestruj się w 30 sekund]
Wszystkie komentarze umieszczone pod informacjami prasowymi w portalu Dz-ow.pl nie są moderowane w czasie rzeczywistym, nie są więc weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać bezpośrednio do Wydawcy portalu.
Dodając komentarz na niniejszej stronie internetowej, autor tego komentarza oświadcza, że rozumie i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo Wydawcy portalu Dz-ow.pl do usunięcia lub modyfikacji wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez Wydawcę portalu Dz-ow.pl. Autor tego komentarza oświadcza również, że rozumie i akceptuje Regulamin portalu Dz-ow.pl.
dodaj komentarz
W nauce istnieje tylko fizyka, reszta to zbieranie znaczków.
© 2011-2024 Dz-ow.pl
zamknij
okanuluj