W niedzielę, 1 marca przypadają obchody Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". Data święta nawiązuje do 1 marca 1951 roku. Tego dnia w warszawskim więzieniu na Mokotowie wykonano wyrok śmierci na siedmiu członkach IV Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość".
W tym dniu w wielu miastach w Polsce, w tym w Dzierżoniowie odbędzie się bieg "Tropem Wilczym".
- Dystans jest niedługi, można go przejść. Zachęcam, by w ten sposób uczcić pamięć o tych niezłomnych żołnierzach - dodał radny Jarosław Kresa, który jest koordynatorem biegu na naszym terenie.
/…/ Ponieważ żyli prawem wilka
Historia o nich głucho milczy
Pozostał po nich w białym śniegu
Żółtawy mocz i ślad ich wilczy.
Zbigniew Herbert
Żołnierze Wyklęci - działający w ramach powojennego podziemia antykomunistycznego i antysowieckiego pozostali wierni złożonej przysiędze żołnierskiej i bezkompromisowi w kwestii współpracy z władzą komunistyczną. Propaganda PRL określała ich mianem faszystów i pospolitych bandytów. Zostali pozbawieni wszelkich praw, tropieni po lasach, więzieni, mordowani w katowniach Urzędu Bezpieczeństwa oraz Informacji Wojskowej. Liczbę członków wszystkich organizacji i grup konspiracyjnych szacuje się na 120-180 tysięcy osób. Walczyli nie tylko na terenach obecnej Polski, ale również Kresach Wschodnich, wchodzących w skład II RP zagarniętych przez Sowietów po konferencji jałtańskiej. Ostatni znany z imienia oficer, dowódca oddziału walczącego na Kresach por. Anatol Radziwonik "Olech" poległ w walce z NKWD 12 maja 1949 roku na terenach dzisiejszej Białorusi. Ostatni Żołnierz Wyklęty - Józef Franczak "Lalek" zginął walce zastrzelony podczas obławy w Majdanie Kozic Górnych pod Piaskami w dawnym woj. lubelskim 21 października 1963 roku. Wszyscy Żołnierze Wyklęci, a szczególnie ich dowódcy ponieśli ofiarę życia lub zdrowia. W latach 1944-1956, według ciągle niepełnych danych, z rąk polskich i sowieckich komunistów zginęło prawie 9 tysięcy żołnierzy podziemia niepodległościowego, wykonano ponad 4 tysiące wyroków śmierci na polskich patriotach.
Zobacz Bielawę:
Tropem wilczym