Dzisiaj po południu dzierżoniowscy strażacy zostali wezwani do zadymienia klatki schodowej w samym centrum miasta. Niestety, dojazd do zdarzenia został mocno utrudniony przez bezmyślność kierowcy hondy!
W środę, 23 września, około godziny 17:20, zastęp gaśniczy i autodrabina z dzierżoniowskiej straży pożarnej zostały zadysponowane do zadymienia na klatce schodowej przy ulicy Wrocławskiej 23 w Dzierżoniowie.
- W trakcie rozpoznania udało nam się ustalić przypuszczalną przyczynę, którą było cofnięcie się dymu z przewodu spalinowego na skutek niewłaściwego użytkowania tego przewodu kominowego. Nie było kratki zabezpieczającej w wyczystce na dole w piwnicy, stąd te zadymienie. [...] Dojazd do miejsca zdarzenia był utrudniony ze względu na zaparkowane samochody, które uniemożliwiły nam dojazd bezpośrednio do samego miejsca zdarzenia - powiedział nam asp. Artur Dudek, kierujący działaniami ratowniczymi z JRG Dzierżoniów.
Dojazd pod budynek, w którym powstało zagrożenie był niemożliwy przez kierującego hondą, który zaparkował swój pojazd na ulicy Tylnej, na zakazie parkowania. Sytuacja ta bardzo wzburzyła nie tylko strażaków, ale również przechodniów, którzy głośno komentowali to bezmyślne zachowanie.
Powiadomiony patrol policji natychmiast ustalił właściciela nieprawidłowo zaparkowanego samochodu i nakazał jego przestawienie. Tym razem sprawa zakończyła się mandatem, jednakże zastawianie dróg pożarowych może doprowadzić do tragedii.