W ciągu ostatniego miesiąca na terenie Pieszyc doszło do podpaleń suchych pozostałości roślinnych stwarzających zagrożenie pożarowe. Policjanci z Komisariatu w Bielawie ustalili i zatrzymali sprawcę. Okazał się nim 12-letni chłopiec.
We wrześniu na terenie Pieszyc doszło do kilku podpaleń traw. Najgroźniejsze pożary miały miejsce w okolicy jednego z marketów, stadionie oraz przy ogrodach działkowych. Tylko dzięki intensywnej pracy służb ratunkowych nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia na pobliski market oraz inne zabudowania. Z towarzyszących okoliczności wynikało, że do pożarów doszło wskutek umyślnego podłożenia ognia.
Pod koniec września bielawscy policjanci ustalili, że z podpaleniami może mieć coś wspólnego 12-letni mieszkaniec Pieszyc. Chłopiec w rozmowie z funkcjonariuszami potwierdził, że kilkukrotnie dokonał popalenia trawy w okolicy jednego z marketów, ogrodów działkowych oraz stadionu. Nie potrafił wyjaśnić powodów swojego nagannego zachowania. Młody podpalacz za swoje lekkomyślne zachowania odpowie przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich. To nie wszystkie sankcje, jakie mogą grozić za tego typu zdarzenia.
Sąd może zobowiązać rodziców lub opiekunów nieletniego podpalacza do pokrycia kosztów akcji pożarowej oraz strat poniesionych przez pokrzywdzonych.
Zobacz podpalenia 12-latka:
Duży pożar traw w Pieszycach