W miniony weekend, 16 i 17 września odbyła się w Bielawie ekstremalna forma wyścigu, w której jedni walczyli o nagrody, inni o pokonanie własnych słabości. Miłośnicy survivalu mieli tego dnia do pokonania siedmiokilometrową trasę normalną (40 przeszkód) oraz jedenastokilometrową trasę ekstremalną (60 przeszkód). W wydarzeniu udział wzięła rekordowa liczba uczestników, bo aż 1500 osób.
W sobotę 16 września, wydarzenie uroczyście otworzył burmistrz miasta Piotr Łyżwa wraz z dyrektorem OSIR-u Marcinem Rakiem, którzy oficjalnie powitali uczestników i gości życząc wszystkim dobrej zabawy i bezkontuzyjnego ukończenia biegu.
Na trasach biegu nie zabrakło potu, zmęczenia i chwil zniechęcenia. Najlepiej bawiły się całe drużyny, które przy trudniejszych przeszkodach wzajemnie sobie pomagały. Pomocną dłonią służyli sobie nawet zawodnicy z różnych drużyn. Nie zabrakło wody z lodem, błota, wspinaczki na linach czy ściankach oraz łamigłówek przygotowanych przez uczniów Liceum Ogólnokształcącego w Bielawie.
Oprócz profesjonalnie przygotowanych tras z przeszkodami dla dorosłych, w niedzielę 17 września również dzieci mogły spróbować swoich sił na przygotowanej podobnie jak w roku ubiegłym specjalnej trasie Gladiator Junior. Chętnych nie brakowało, a pamiątkowe medale otrzymali wszyscy uczestnicy. Organizatorem imprezy było miasto Bielawa i Ośrodek Sportu i Rekreacji w Bielawie.