Dzierżoniów

szukaj w serwisie
zaloguj Przypomnij dane

Wiadomości / Spoza powiatu

Ustaw mniejszą czcionkę
Ustaw standardową czcionkę
Ustaw większą czcionkę
Kliknij, aby zobaczyć powiększenie

Szkolne opłaty

Redakcja, 29.08.2014, 16:00

Czytelnicy zamieścili 1 komentarz
1

Większości rodziców "bolą". Co zrozumiałe, nikt nie lubi dopłacać do czegoś, co z zasady ma być bezpłatne. Szkoła zaś, może parafrazować Bareję: "… się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!". A uczenie się, to coś więcej niż tylko tablica i zeszyt.

← REKLAMA

Komitet rodzicielski, zrzutka na ksero, składki na klasowe wydatki, czy opłaty na rzecz testów. To podstawowe zbiórki pieniędzy, jakie można spotkać w naszych lokalnych szkołach. Wielu rodziców, z nieukrywaną dezaprobatą, ponosi te koszta. Wymagają od szkoły "darmowej" edukacji. W założeniach, zrzuta na komitet rodzicielski, powinna obejmować maksymalnie wszystkie wydatki, ponoszone przez ucznia, podczas rocznej nauki. Niestety, na założeniach się kończy gdyż, na przykład w jednej z naszych regionalnych szkół, ściągalność opłat za komitet wynosi zaledwie 5%. Kwota ta, wystarcza jedynie na pokrycie części wydatków związanych z zakupem nagród, dla najlepszych uczniów na koniec roku. Gdyby ściągalność na komitet była większa, starczałoby i na zrobieni kserokopii i dyskotekę szkolną.

W niektórych szkołach, uczniowie poprzez portfele swoich rodziców, płacą 1zł na ksero-oczywiście to zależy od danej klasy i potrzeb. Opłata ta, pokrywa różnego rodzaju wydruki edukacyjne, czy pomoce dydaktyczne. Można się z tym nie zgadzać. I wymagać, by nauczyciele bez żadnych opłat udostępniali takie materiały. Tylko co zrobić, kiedy tych pieniędzy szkoła po prostu nie ma?

Placówki oświatowe, z założenia, nie zarabiają. Mają tyle, ile pieniędzy dostaną z subwencji, plus to co dorzuci miasto. Dla przykładu, w budżecie dla szkół zapisano wydatki, potocznie nazywane "rzeczówki". Z tych pieniędzy, szkoła może zakupić m.in.: dodatkowe pomoce dydaktyczne, np.: kserokopie naukowe. Problem pojawia się, kiedy w budżecie na "rzeczówki" jest śmiesznie mała kwota, lub w ogóle jej brak.

Niektórych rodziców dziwi, a wręcz nieraz oburza, opłata za testy wiedzy, sprawdzianów do których często przystępuje klasa, czy cała szkoła. Zwłaszcza, przed maturą, egzaminem gimnazjalnym, czy test 6-klasistów. Opłaty te, wynikają jednak z wyboru wydawnictwa-firmy, od której szkoła kupuje testy. Tutaj wolny rynek dyktuje cenę. Choć, bardzo często takie testy, są darmowym dodatkiem do oferty podręcznikowej, proponowanej przez wydawnictwo.

Z drugiej strony, mamy jednak przeciętnego rodzica. I o ile, zsumowane, wydatki na szkołę, nie są duże o tyle, trzeba je ponieść w danym miesiącu. Dla rodziców, liczą się jako dodatkowy rachunek za "życie".

Wszystkie opłaty, jakie wnosi się za ucznia, są dobrowolne. Tylko, że o ile na komitet rodzicielki można nie dać, czy na testy, o tyle z wycieczką klasową lub dyskoteką jest problem.

Przeczytaj:
Wydatki na szkolne dodatki!

Najnowsze ogłoszenia

Komentarze (1)

  • ~gość_179 (IP: *.*.11.193), 26.03.2014, 19:57
    Głosujcie na partie socjalistyczne to tak będzie dalej.
    0
    Jestem przeciw!
    Jestem za!
    Zgłoś do moderacji
~ Użytkownik niezarejestrowany [zarejestruj się w 30 sekund]
Wszystkie komentarze umieszczone pod informacjami prasowymi w portalu Dz-ow.pl nie są moderowane w czasie rzeczywistym, nie są więc weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać bezpośrednio do Wydawcy portalu.
Dodając komentarz na niniejszej stronie internetowej, autor tego komentarza oświadcza, że rozumie i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo Wydawcy portalu Dz-ow.pl do usunięcia lub modyfikacji wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez Wydawcę portalu Dz-ow.pl. Autor tego komentarza oświadcza również, że rozumie i akceptuje Regulamin portalu Dz-ow.pl.
dodaj komentarz
W nauce istnieje tylko fizyka, reszta to zbieranie znaczków.
© 2011-2024 Dz-ow.pl
zamknij
okanuluj