Skutkami wczorajszej libacji w jednym z mieszkań przy pl. Wolności w Bielawie było zaprószenie ognia oraz wyrzucenie psa przez okno.
23 września po godzinie 20.00 oficer dyżurny Komisariatu Policji w Bielawie otrzymał telefoniczne zgłoszenie o libacji alkoholowej w jedynym z mieszkań przy pl. Wolności w Bielawie.
Jak ustalili policjanci, 32-letni bielawianin w trackie imprezy zaprószył w mieszkaniu ogień, w wyniku czego doszło do nadpalenia tapczanu oraz odzieży w szafie. Straż pożarna po ugaszeniu ognia stwierdziła, że nie ma dalszego zagrożenia dla mieszkańców budynku.
W toku dalszych czynności ustalono, że trzy godziny wcześniej z tego samego mieszkania został wyrzucony pies. W wyniku tego zdarzenia zwierzę doznało ogólnych potłuczeń. Lekarz weterynarii na szczęście potwierdził, że nie ma żadnego zagrożenia dla życia lub zdrowia zwierzęcia.
Policjanci zatrzymali podejrzewanego o te przestępstwa 32-letniego mężczyznę, u którego badanie wskazało ponad 2,1 promila alkoholu.
Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat. Natomiast za zniszczenie mienia poprzez podpalenie oraz narażenie na niebezpieczeństwo przewidziana jest kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.