Miasto Bielawa rozpoczęło starania o pozyskanie dotacji z budżetu państwa na przebudowę ulic: Norwida (wraz z wpięciem do obwodnicy miejskiej), Prusa (w stronę stawu Cegielnia) i Baczyńskiego.
Inwestycja ma przede wszystkim rozwiązać znaczne problemy mieszkańców osiedli Południowego i Europejskiego z przejezdnością, parkowaniem oraz poprawić bezpieczeństwo pieszych. Pozyskane fundusze pozwoliłyby wykonać w tym rejonie miasta nowe nawierzchnie ulic, 112 miejsc parkingowych (w tym 11 dla osób niepełnosprawnych), chodniki, oświetlenie i kanalizację deszczową. Inwestycja uporządkowałaby również komunikację na osiedlach, na czym bezpośrednio skorzystałyby służby ratownicze - pogotowie, straż pożarna czy policja, a także sami mieszkańcy.
W związku z tym, że system oceny wniosków preferuje inwestycje realizowane w partnerstwie, miasto Bielawa zwróciło się o wsparcie do władz powiatu dzierżoniowskiego. Jednak Rada Powiatu 27 września podczas nadzwyczajnej sesji zdecydowała, że nie dofinansuje budowy dróg na os. Południowym w Bielawie. Zdaniem większości radnych wsparcie w staraniach o środki ze "schetynówek" tej lokalnej inwestycji, która nie łączy się z drogami powiatowymi, może wyeliminować inne rozwiązujące poważniejsze problemy komunikacyjne powiatu.
- To lokalna, osiedlowa droga. Dlaczego powiat ma wspierać jej budowę, co może się odbyć kosztem innych inwestycji, ważniejszych dla całego powiatu? - pytał retorycznie starosta dzierżoniowski Janusz Guzdek. - Osobiście uważam, że byłoby to nieuczciwe w stosunku do szefów innych gmin. Jak my im spojrzymy w oczy, gdy oni przegrają z Bielawą jednym punktem? Podjęcie tej uchwały ma niebagatelne znaczenie, bo oznaczałoby, że inwestycja jest ważna dla całego powiatu, a to nieprawda - wyjaśniał starosta.
W przyszłym roku będzie mniej środków na "schetynówki", a co się z tym wiąże - rywalizacja między gminami będzie duża. Z powiatu dzierżoniowskiego o 50-procentową dotację z budżetu państwa starają się też gminy miejska i wiejska Dzierżoniów oraz Piława Górna. Powiat przyznał im dofinansowanie, bo ich inwestycje łączą się z drogami powiatowymi. Zdaniem starosty wniosek Bielawy ma równe szanse z innymi bez wsparcia powiatu.
- Od 2008 roku ani razu nie odmówiliśmy pomocy Bielawie przy staraniach o środki ze "schetynówek", ponieważ zawsze dotyczyła ona dróg łączących się z drogami powiatowymi. W Bielawie jest wiele dróg do remontu. Gdyby gmina wystąpiła o wsparcie takiej inwestycji, na pewno byśmy go udzielili. Nie chcemy natomiast dofinansowywać zadania lokalnego, bo stworzylibyśmy precedens - uzasadniał starosta.
Za udzieleniem dofinansowania głosowało 9 radnych, przeciw było 11. Urząd Miasta w Bielawie oburza jednak fakt, że przeciwko dofinansowaniu miejskiego projektu głosowało dwóch radnych powiatowych z Bielawy - Jacek Grzebieluch (PO, przewodniczący Rady Powiatu) i Piotr Łyżwa (kandydat Platformy Obywatelskiej w wyborach na burmistrza Bielawy w 2010 r.)
Jak zapowiada rzecznik bielawskiego magistratu Łukasz Masyk, Bielawa i tak podejmie starania w celu uzyskania dofinansowania z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych na lata 2012-2015. Jakie będą skutki decyzji władz powiatowych przekonamy się pod koniec roku, kiedy zostanie opublikowana lista rankingowa wniosków.
Zobacz jak przełożyło się to na budowę drogi Pieszyce-Bielawa:
"Nie będzie drogi Pieszyce-Bielawa?"