- Staram się w swych dziełach odzwierciedlać radość - mówi dzierżoniowianka Stanisława Widawska, artystka, która od ponad 20 lat spędza wolne chwile na pokrywaniu blejtramów i płyt kolorowymi obrazami, wyszywaniu, robieniu papierowej wikliny czy biżuterii. Jej malarstwo można podziwiać w Oknie Artystycznym w ratuszu.
Okno to powstało właśnie po to, by promować lokalnych artystów, pokazać, że nasi mieszkańcy mają niejeden talent. A Stanisławie Widawskiej go nie brakuje, czego efektem są wyróżnienia i nagrody zdobywane w konkursach i przeglądach, a także ponad 50 wystaw indywidualnych i zbiorowych.
Od najmłodszych lat dzierżoniowianka zajmowała się robótkami na drutach - na malarstwo pora przyszła dość późno, bo dopiero na emeryturze. Ale za to z jakimi efektami. Stanisława Widawska maluje farbami olejnymi, akwarelami, kredkami - także na mokro, tuszem, na szkle, wykonuje miniatury na drewnianych deseczkach, jak również misternie zdobione bombki czy pisanki. Tematem jej prac jest często martwa natura, kwiaty, pejzaże, postacie.... - Czasem inspiracją jest książka, czasem podpatrzony obrazek - zdradza artystka.
Największym wyzwaniem są dla niej twarze, bo to właśnie z nich można wiele wyczytać. - Trzeba wyciągnąć cienie, nos, oddać nastrój - mówi. - Nie zawsze jestem zadowolona z efektów, czasem zdarza się, że po latach poprawiam swoje prace - wyznaje.