Mateusz Masternak (30-1, 22 KO) zakończył dziś sparingi z Nadjibem Mohammedim (34-3, 20 KO) - czołowym pięściarzem kategorii półciężkiej.
Francuz, który niebawem może zawalczyć o tytuł Mistrza Europy spędził w Dzierżoniowie tydzień. Do powrotu po przegranej Mateusza przygotowuje Piotr Wilczewski. Rywalem Mateusza będzie Sandro Siproszwili (27-17, 13 KO).
- To walka na przetarcie po ostatnim występie Mateusza i zarazem mój debiut w roli pierwszego trenera. Zaproszenie na sparingi Francuza było dobrym posunięciem. Nie oszczędzamy na sparing partnerach, Nadjib to obecnie trzeci zawodnik kategorii półciężkiej. W ten sposób chcemy przygotowywać się także do kolejnych walk. Szybcy, mocni i wymagający sparingpartnerzy na pewno pomogą w przygotowaniach. Mateusz będzie bardzo dobrej formie - mówi Piotr Wilczewski.
Mateusz Masternak wróci na ring 1 lutego, po utracie tytułu mistrza Europy wagi junior ciężkiej. Wrocławianin powalczy z dobrze znanym kibicom Sandro Siproszwili (27-17, 13 KO). Gruzin trzykrotnie spotykał się z naszymi rodakami, za każdym razem przegrywając na punkty. W ten sposób pokonali go wcześniej, Tomasz Hutkowski (2008), Dariusz Sęk (2011) oraz Dawid Kostecki (2012). Każdy z nich wygrał wyraźnie choć, żaden nie zdołał wygrać przez KO.
Do pojedynku, Mateusz przygotowuje się w Dzierżoniowie.