Dwóch mieszkańców Ząbkowic Śląskich pod koniec ubiegłego miesiąca zostało zatrzymanych przez ochronę jednego z marketów, kiedy próbowali wynieść ze sklepu butelki z alkoholem. W toku postępowania, okazało się, że to nie pierwsza kradzież tego złodziejskiego duetu. Za kradzież grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dzierżoniowscy policjanci sporządzili akt oskarżenia wobec dwóch młodych mężczyzn z Ząbkowic Śląskich, którzy kradli alkohol. 20 i 23-latek pod koniec marca zostali zatrzymani w jednym z dzierżoniowskich marketów, kiedy wynosili 6 butelek markowego alkoholu wartości ponad 500 zł. Alkohol został odzyskany i wrócił na sklepowe lady. W toku postępowania okazało się, że obaj mężczyźni są amatorami markowych alkoholi. Kilka dni wcześniej ukradli w tym samym markecie 6 butelek o poj. 0,7 l każda wysokogatunkowej whisky, powodując straty w wysokości blisko 700 zł. Jak wyjaśnili podejrzani skradziony alkohol wypili wraz z kolegami. Tak zamierzali również uczynić i tym razem. Teraz amatorzy markowych trunków za kradzieże odpowiedzą przed sądem za co mogą zostać skazani nawet na 5 lat pozbawienia wolności.
Nie trać czujności podczas przedświątecznych zakupów.
Okres przedświąteczny to między innymi czas zakupów zarówno w sklepach znajdujących w pobliżu naszego miejsca zamieszkania jak i w dużych centrach handlowych. Zwiększony napływ klientów do sklepów, zakupy w gorączkowej atmosferze, nieraz przy udziale wszystkich członków rodziny w tym również małych dzieci. Mnogość promocji, kuszące propozycje, działania marketingowe ukierunkowane na psychologie kupujących, wszystko to powoduje, że pochłonięci zakupami często zapominamy o podstawowych tych najprostszych zasadach bezpieczeństwa.
Pamiętajmy, że wybierając się na zakupy do sklepu nie powinniśmy zabierać ze sobą całego naszego dobytku. Powinniśmy zabrać tylko te karty płatnicze lub tylko tyle pieniędzy ile jest nam potrzebne do opłacenia zakupów.
Nasze rzeczy zawsze powinny znajdować się w takim miejscu, aby były cały czas przez nas widoczne. Najczęściej wchodząc do sklepu, wkładamy do koszy na zakupy swoje kurtki, torby, portfele, saszetki, a później zajęci oglądaniem towaru na sklepowych półkach całkowicie zapominamy o pozostawionych w koszach rzeczach. Nie zwracamy na nie uwagi. Wtedy wystarczy właśnie ta chwila, aby złodziej który nas obserwuje wyjął portfel lub inne dokumenty pozostawione w koszu i poszedł z naszymi pieniędzmi lub z naszymi kartami płatniczymi.
W miejscach bardzo zatłoczonych (pociągi tramwaje, autobusy, sklepy) mogą pojawić się tzw. "kieszonkowcy". Laikowi trudno jest ich rozpoznać w tłumie. Mogą to być młodzi, dobrze ubrani mężczyźni, eleganckie dziewczyny, kilkunastoletni chłopcy, a nawet starsi panowie. Potrafią być mili, grzeczni, chętni do pomocy. Działają szybko i najczęściej w grupie. Wykorzystują każdy błąd i moment nieuwagi. Z reguły atakują w tłoku podczas wsiadania, opuszczania pojazdu lub przeglądania towaru w sklepie. Wielokrotnie sami powodują ścisk i aranżują sytuacje absorbujące uwagę osoby okradanej. Taka sytuacja może mieć miejsce w sklepie podczas świątecznych zakupów jak i w środkach komunikacji miejskiej.
Co zrobić aby nie stać się ofiarą kradzieży kieszonkowej?