Każdy psiak jest wspaniałym przyjacielem człowieka. Jednak skoro traktujemy zwierzę jako członka rodziny, opiekujemy się nim i karmimy, to mamy również obowiązek sprzątania jego odchodów. Niestety psie kupy w dalszym ciągu zdobią trawniki naszego regionu.
Plac zabaw. Wokół niego tereny zielone, gdzie również bawią się małe dzieci. Na spacerze młody mężczyzna ze swoim pupilem, którego nawet nie prowadzi na smyczy. Pies załatawia się gdzie chce, a jego opiekun nie ma zamiaru po nim posprzątać. Po chwili w to miejsce przychodzą dzieci, które bawią się na całego. Właśnie tak wygląda sytuacja w Dzierżoniowie.
Każdy właściciel zwierzęcia ma obowiązek sprzątać po swoim pupilu. Za nieprzestrzeganie tych zasad grożą mandaty karne w wysokości od 20 zł do 500 zł. Jednak czy są one egzekwowane?
- Żadne kary, żadne represje nie doprowadzą do tego, że ta opieka nad zwierzętami będzie właściwa. To powinno wynikać z naszej świadomości i z takiego obywatelskiego obowiązku - stwierdza Andrzej Mich, komendant dzierżoniowskiej straży miejskiej.
Wszyscy chcielibyśmy mieszkać w czystym mieście, gdzie bez żadnej obawy można byłoby wyjść do parku i na tereny zielone. Jednak co robić, gdy widzimy ludzi całkowicie obojętnych na pozostawianie odchodów przez własne psy? Wzbudza to w nas frustrację, zdenerwowanie, a nie raz obrzydzenie. Reagujmy. Dbajmy o nasze otoczenie.
- W pierwszym półroczu tego roku ponad 140 osób już pouczono odnośnie właściwego nadzoru nad zwierzętami, a 22 osoby ukarano mandatem karnym. Już w tym pierwszym półroczu jest to 70% tego, co było w roku ubiegłym - zauważa Andrzej Mich.
Pamiętajmy o tym, by przestrzegać prawa i sprzętać po swoich zwierzętach. Jest to nie tylko przejaw szacunku do innych ludzi, ale przede wszystkim miłości do swojego psa. Każdy mieszkaniec naszego miasta może otrzymać worki na psie odchody w siedzibie Straży Miejskiej, przy ulicy Rzeźniczej 2.