Dzisiejszy mecz Lechia Dzierżoniów z Górnikiem Wałbrzych został zakwalifikowany jako mecz podwyższonego ryzyka, a to za sprawą incydentów do jakich doszło na początku marca z udziałem pseudokibiców.
Dlatego bezpieczeństwa wokół stadionu oraz na trasie przejazdu wałbrzyskich kibiców strzegła znacznie większa niż zazwyczaj liczba policjantów. Spotkanie odbyło się bez incydentów.
Jeżeli chodzi o sam przebieg meczu, to niestety, ale wygrana jeszcze nie tym razem. Grając w dziesięciu zawodników z powodu czerwonej kartki w 36min dla Barskiego, Lechia uzyskała prowadzenie po pięknej akcji i golu Buryły, by przeżyć kataklizm między 60 i 63 minutą. Najpierw z powodu kontuzji zszedł Juraszek, a po chwili Górnik strzelił dwa gole w przeciągu zaledwie 120 sekund. Wyniku nie udało się już niestety dogonić.
Malec - Juraszek (59' Domaradzki), Korkuś, Kowalczyk, Słonecki (71' Maciejewski)- Pietkiewicz, Barski, Śmiałowski, Buryło, Ochota - Niedojad (40' Tomaszewski)
Jarosiński - D. Michalak, Tyktor, Surmaj (89' Krzymiński), Rytko, Krawiec, Radziemski, Morawski, Sawicki, Migalski, Orłowski
1:0 Buryło (56'), 1:1 Radziemski (60'), 1:2 Migalski (62')
Barski 2 (Lechia) D.Michalak (Górnik)
Barski (36' za drugą żółtą)