Jak inaczej interpretować brak oficjalnego telefonu i mejla do poszczególnych radnych. Choć są wzorowe wyjątki, to niestety część naszych lokalnych samorządowców została w czasach listów, dyżurów i kontaktu pośredniego. Czy specjalnie nas unikają, czy nas nie lubią?
Czy na stronach internetowych miast, obok imienia i nazwiska radnego, nie może się znajdować numer jego komórki, ostatecznie adres mejlowy? - z nadzieją, że go sprawdza przynajmniej raz na dwa dni, a nie raz na tydzień. Pytam retorycznie, bo oczywiście, że może. Ale skoro się kogoś nie lubi i nie chce się z nim utrzymywać kontaktu to nie podaje mu się danych kontaktowych. Prosta, ale skuteczna życiowa zasada, czemu nie miałaby sprawdzać się w przypadku władzy uchwałodawczej, przecież to też ludzie.
Oto nasz redakcyjny ranking, zobacz czy Twój radny chce z Tobą rozmawiać:
1. Dzierżoniów
Pierwsze miejsce i wzór do naśladowania, niestety ciągle wyjątek. Na tle pozostałych rad - radźcy (staropolskie określenie) z Dzierżoniowa najbardziej lubią swoich mieszkańców. Duża ich część podała nr telefonów komórkowych - Robert Baran, Andrzej Darakiewicz, Barbara Gaweł, Czesław Jaworski, Grażyna Juraszek, Mieczysław Sojka, Tomasz Śnieżek oraz Andrzej Wiczkowski. Wszyscy zaś mają adresy mejlowe i pełnią dyżury w różnych częściach miasta. Dodatkowym atutem są ich fotografie.
2. Rada Powiatu
Duża poprawa i za to drugie miejsce. Choć jeszcze w grudniu publikowaliśmy artykuł w którym powiatowi radni nie mogli poszczycić się dużą sympatią do swoich wyborców, to teraz większa ich cześć podała do siebie nr telefonu komórkowego i adres mejlowy. Wyraźnie polubili kontakt z mieszkańcami, a warty zauważenie jest sam fakt poprawy.
3. Bielawa
Do radnych można napisać bezpośrednio maila. Niemniej mało to przydatne w sytuacjach kryzysowych, choć na wyróżnienie zasługuje: Leszek Stróżyk, Stanisław Lenartowicz oraz Tomasz Wojciechowski. Ci radni podali nr swoich komórek. Jak widać poziom sympatii do wyborców u tych radnych nie wzrósł.
4. Pieszyce
Przed ostatnie miejsce tylko dlatego, że dyżury pełni dwoje radnych w różnych dniach: Urszula Kordiak, przewodnicząca rady i Wojciech Bośka, wiceprzewodniczący. Co daje statystycznie więcej godzin "otwartości" dla mieszkańców. Niemniej członkowie rady, z natury albo z zasady, nie lubią pieszyczan.
Pełna inicjatyw wiejskich i kulturalnych wydarzeń, a radni rozmawiać z wyborcami nie chcą. Dyżur 1,5h, raz w tygodniu pełni tylko Grzegorz Powązka, przewodniczący rady gminy.
Podsumowanie każdy musi zrobić sobie sam i zastanowić przed urną na jesień komu dać lajka.
Zobacz jak radni kontaktowali się z mieszkańcami w grudniu:
Czy znasz numer do radnego?