Mariusz Wach, Kamil Łaszczyk i podróżujący z nimi trener Piotr Wilczewski w środę, 10 grudnia zostali zatrzymani przez policję podczas rutynowej kontroli w województwie łódzkim. Znaleziono przy nich środki odurzające - prawdopodobnie amfetaminę.
Policja zatrzymała bokserów w drodze na konferencję prasową w Radomiu, gdzie zawodnicy mają wystąpić na gali "Windoor Boxing Night". Niestety noc spędzą w areszcie.
- Podczas kontroli znaleziono środki odurzające, przypominające narkotyki. Wkrótce przeprowadzimy badania, które wyjaśnią, co zawiera podejrzana substancja. W czwartek podjęta zostanie decyzja odnośnie postawienia zarzutów i kto ewentualnie je usłyszy. Póki co nikt nie przyznaje się do posiadania tych środków - powiedziała PAP rzeczniczka prasowa Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi Joanna Kącka.
Jak zapewnia Mariusz Grabowski, organizator imprezy mimo aresztowania zawodników gala "Windoor Boxing Night" odbędzie się planowo.
Aktualizacja
- 10 grudnia 2014 roku około godziny 13.30 na drodze K-12 w miejscowości Kliny policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Opocznie zatrzymali do kontroli drogowej samochód osobowy volkswagen touran, którym poruszało się trzech mężczyzn w wieku 23, 35 i 36 lat. Podczas kontroli okazało się, że w pojeździe przewożone są substancje odurzające w ilości około 200 gramów. W samochodzie znaleziono także 5 sztuk amunicji do pistoletu. W związku z tym cała trójka została zatrzymana i doprowadzona do opoczyńskiej jednostki policji. Po wstępnym sprawdzeniu okazało się, że ujawniona substancja to najprawdopodobniej amfetamina - mówi Barbara Stępień, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Opocznie.
Prawdopodobnie przeszukano już dom Piotra Wilczewskiego i klub sportowy w Dzierżoniowie - nie znaleziono nic nielegalnego.