Przy małej frekwencji, odbyło się spotkanie założycielskie koła Kongresu Nowej Prawicy, w piątek 21 lutego, w jednej z dzierżoniowskich kawiarni. Niemniej, ambitne plany zakładają 7-8% poparcie w wyborach samorządowych, a kampanię śmiechu w eurowyborach.
Arkadiusz Kręcisz i Rafał Predel, to jedyne dwie, młode osoby które zjawiły się w piątkowy wieczór na spotkaniu. Choć wstępna lista, sympatyków i chętnych osób do założenia koła, oscylowała w granicach 18 osób, to nikomu poza tą dwójką nie udało się przybyć.
Spotkanie poprowadził Roman Łambucki, członek KNP. Przedstawił on cele i plany na 2014 rok. Omówiono kwestię zbiórki podpisów, przeprowadzenia i organizacji kampanii do europarlamentu, oraz wyborów samorządowych. Priorytetem w najbliższym czasie jest znalezienie osób, które będą chętne do współpracy i działania w strukturach Kongresu Nowej Prawicy.
- Jestem zawiedziony frekwencją. Być może spowodowane to było słabą akcją informacyjną o spotkaniu. Pomimo tego wybraliśmy osobę, która będzie odpowiedzialna ze organizację struktur w Dzierżoniowie. Planujemy także organizację spotkania otwartego członków i sympatyków KNP oraz sekcji młodzieżowej KNP - komentuje Arkadiusz Kręcisz, prezes sekcji młodzieżowej Kongresu Nowej Prawicy Dzierżoniów.
Kampania do Parlamentu Europejskiego, zakłada ośmieszanie Unii Europejskiej, a dokładnie dwuznacznych, brukselskich dyrektyw, jak chociażby wymiaru ogórków. W założeniach, ma to partii pozwolić dostać się do mediów i ze zwiększoną siłą "uderzyć" w wyborach samorządowych, które są priorytetem w maratonie wyborczym partii KNP. Prawdopodobnym koalicjantem KNP, może być partia Polska Razem Jarosława Gowina, zakłada się również ewentualne poparcie jego kandydatów w wyborach samorządowych.
KNP tak samo kontrowersyjny jak i pragmatyczny, od lat "walczy" o poparcie polskiego społeczeństwa. Od około 20 lat posiadają prawie taki sam program, i jak zaznacza Roman Łambucki, nie zamierzają go zmieniać.
- My nic nie obiecujemy, tylko przestaniemy zabierać - dodaje.
W Polskiej polityce wszystko się może zdarzyć. Skoro Janusz Palikot porwał ludzi na sztucznego penisa i marihuanę, to może tym razem korwiniści przebiją się z wersją państwa nie dla leniwych.