Utrapienie kierowców potrącić zwierzynę leśną. Jak nie zauważysz w porę to masz finansowe i moralne problemy. Tylko jak zauważyć jelenia, skoro przy drodze rośne busz! Czy nie można go powycinać? Weźmy pod lupę ul. Bielawską.
Nie ma znaczenia czy to droga gminna, powiatowa czy wojewódzka. Problem krzaków, czy wysokiej trawy zasłaniającej widoczność jest częsty na każdej drodze.
Trudno winić zwierzę, trudniej też kierowców - jednym raczej do śmierci się nie śpieszy, drugim do wydawania pieniędzy na mechanika.
Na ulicy Bielawskiej, pomiędzy Pieszycami a Bielawą przez dobrych kilka dni trawa, po obu stronach drogi zasłaniała kompletnie widoczność. W końcu chyba zauważono problem i drogowcy ruszyli z koszeniem. I wykosili, pasek od drogi do rowu. Nikt nie pokusił się o wykoszenie pasa ziemi pomiędzy drzewami, od rowu do pól rolnych.
I o to mamy, niby zwiększoną widoczność, choć zagrożenie, że zwierzyna czai się w zaroślach, lub jest tuż za nimi i wyskoczy nam pod koła, nadal jest duże. Trudno oczekiwać, żeby kierowca wytężał wzrok wyszukując w trawie głowy jelenia, zwłaszcza że trawa jest tak wysoka, że równie dobrze małe stado może znajdować się zaraz za bujną roślinnością, dodatkowo w obniżeniu pola uprawnego i tak raczej nikt go nie zauważy.
Co roku radni powiatowi przyjmują uchwałę, na podstawie której to samorząd zajmuje się zimowym i letnim utrzymaniem dróg na swoich terenie. Miło by było, gdyby z tej racji robili to racjonalnej, zważywszy że samorządowcy jeżdżą tymi drogowa.
Przeczytaj o śmiertelnym problemie na drodze Pieszyce-Dzierżoniów: "Śmiertelne spotkania"