W okresie wiosennym, jak co roku, odnotowuje się wzrost liczby interwencji Straży Pożarnej związanych z wypalaniem traw. Efektem wypalania są często niekontrolowane pożary, skutkujące niejednokrotnie dużymi stratami materialnymi, a nawet ofiarami śmiertelnymi.
Strażacy przypominają, iż wypalanie traw to zjawisko niebezpieczne zarówno dla środowiska naturalnego, ludzi i niektórych obiektów budowlanych. To często wstęp do groźnego pożaru. Wyschnięte trawy w połączeniu ze zmiennymi wiatrami powodują, że ogień dociera do zabudowań gospodarskich i obszarów leśnych oraz do terenów o szczególnie cennych walorach przyrodniczych (parków narodowych i krajobrazowych, rezerwatów przyrody, obszarów chronionego krajobrazu i użytków ekologicznych). Gęsty dym jaki powstaje podczas wypalania traw w pobliżu dróg, znacznie ogranicza widoczność. Sytuacja taka może stać się przyczyną wielu kolizji i wypadków komunikacyjnych.
Każdy ze sprawców pożaru musi liczyć się z karami. Zgodnie z art. 131 Ustawy o ochronie przyrody - za wypalanie łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych, trzcinowisk lub szuwarów grozi kara aresztu lub grzywny.Pamiętajmy, że w przypadku spowodowania zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowi wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach zagrożenia grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Pamiętajmy, iż każdy pożar, a co za tym idzie każda interwencja straży sporo kosztuje. Całe społeczeństwo ponosi ciężar finansowy walki z pożarami traw. Wypalanie traw jest surowo zabronione!