Rząd przyjął znowelizowaną ustawę o lasach, nakładając na Lasy Państwowe ,obowiązek płacenia 2% od rocznego przychodu. Przymus ten rozpocznie się od 2016 roku i dotknie nasze lokalne Nadleśnictwa: Jugów i Świdnicę.
Do tego czasu, czyli w latach 2014-2015, Lasy zobowiązane są do wpłaty po 800 mln zł z tytułu zysków wypracowanych przez ostatnie trzy lata. Cześć tych pieniędzy, ma być przeznaczona na budowę i remonty dróg lokalnych.
- Wygospodarowanie tych kwot, w części przypadającej na Nadleśnictwo, jest dla nas dużym obciążeniem, ale możliwym do zrealizowania. Przynajmniej w obecnej sytuacji finansowej w Lasach Państwowych. Wymaga oczywiście ograniczenia pewnych kosztów, ale postaramy się, żeby nasze lasy na tym nie ucierpiały - komentuje Lena Kościńska rzecznik prasowy Nadleśnictwa Jugów.
Lasy i tak do budżetu co roku odprowadzają różne inne podatki, m.in. leśny, rolny czy VAT. W tym roku, okoliczne gminy, zostały zasilone kwotą ćwierć miliona złotych, od Nadleśnictwa Jugów.
Ustawa przewiduje opcje umorzenia wpłaty, lub jej zmniejszenia. Z wnioskiem takim do rządu, musiałby wystąpić minister środowiska i podać uzasadnioną przyczynę, na przykład: wystąpienie klęski żywiołowej na danym obszarze, czy zmiany ceny sprzedaży drewna i popytu na nie, które mogłyby zagrozić realizacji planu gospodarczo-finansowego LP.
- Chętnie wywiążemy się również z nowego ustawowego obowiązku przyczyniając się w ten sposób do poprawy stanu lokalnych dróg. Korzystamy z nich na co dzień i dostrzegamy tutaj duże potrzeby. Zwłaszcza w naszym regionie - dodaje Lena Kościńska.
- Rozumiemy konieczność podzielenia się pieniędzmi z budżetem państwa i z chęcią przekażemy naszą nadwyżkę w kwocie 1 mld zł. Oczywiście wymaga to od nas pewnych wyrzeczeń. W związku z tym znacząco ograniczamy zaplanowane wcześniej inwestycje w infrastrukturę drogową w lasach - komentuje Anna Malinowska, rzecznik prasowy z pionu Dyrektora Generalnego LP.
Po sięgnięciu do kieszeni obywateli i przedsiębiorców, rząd zaczął szukać pieniędzy w strukturach państwowych. Ciekawe do czyich drzwi jeszcze zapuka.