Dzierżoniów

szukaj w serwisie
zaloguj Przypomnij dane

Wiadomości / Pieszyce

Ustaw mniejszą czcionkę
Ustaw standardową czcionkę
Ustaw większą czcionkę

16-letnia pieszyczanka modelką!

Redakcja, 02.01.2015, 14:00

Do artykułu dołączona jest fotogaleria

Jej przygoda z modelingiem rozpoczęła się ponad rok temu, a zapoczątkował ją "na ulicy" Robert Wrzosek, polski aktor teatralny, który pochodzi z Dzierżoniowa. Weronika Sądej-pieszyczanka, na co dzień uczennica II LO w Dzierżoniowie lubi także grać w siatkę i tańczyć. Ma 16 lat. Pracuje w agencji modelek Myskena Studio we Wrocławiu. O podejściu do modelingu rozmawia z nią Łukasz Filip.

← REKLAMA

To prawda, że zostałaś modelką całkiem przypadkiem?

- Tak, to była śmieszna sytuacja. Ponad rok temu wychodząc ze sklepu przy ulicy 9-go maja zaczepił mnie jakiś nieznajomy i zapytał, czy pracuję w jakiejś agencji modelek? To niecodzienne, że ktoś na ulicy zaczepia cię i pyta o modeling. Przyznałam, że nigdzie jeszcze nie pracowałam. Nieznajomym okazał się znany polski aktor z Dzierżoniowa - Robert Wrzosek¹. Zaproponował, że skontaktuje mnie ze swoją znajomą, która prowadzi agencję, ponieważ stwierdził, że nadawała bym się do tego. Podałam mu mojego maila i czekałam na kontakt. Po dwóch tygodniach nie było żadnego odzewu. Myślałam, że facet zrobił mi kawał. Po jakimś czasie odezwał się, nie mógł od razu odpisać ze względu na wyjazd za granicę. Umówiliśmy się na spotkanie w agencji Myskena Studio we Wrocławiu, gdzie podpisałam umowę.

Co Cię pociąga w modelingu?

- To jest przede wszystkim coś innego, ciekawe zajęcie sobie czasu. Na organizowanych pokazach mamy świetnie zgrany zespół i jest bardzo przyjazna atmosfera.

W jakich pokazach i sesjach brałaś udział?

- Aktualnie głównie uczestniczę w pokazach, na sesjach zdjęciowych bywam rzadko. Zbieram swoje port folio. Ostatnio brałam udział w sesji zdjęciowej do Limango, w której prezentowałam odzież. Do tej pory uczestniczyłam w pokazach takich jak Fashion Day w Świdnicy, pokazie Fryzjerskim Kuleszy we Wrocławiu, pokazie w Galerii Twierdza Kłodzko oraz na pokazie w Galerii Dominikańskiej we Wrocławiu. Biorę udział także w Fashion meetingach.

Na czym polega taki pokaz, jak wygląda wasze przygotowanie?

- Przyjeżdżamy na ustaloną godzinę. Najczęściej jestem tam trzy godziny wcześniej. Dostanie się na pokaz zajmuje mi zwykle sporo czasu. Najczęściej są już rozpisane modelki, tzn. na którą godzinę mamy makijaż, układanie fryzury, i przymiarki. Później pozostaje nam już tylko wyjście. Dzień wcześniej przed samymi pokazami są przymiarki i próby. Przymierzamy stroje, żeby sprawdzić, co będzie na nas dobrze leżeć, robimy próbę na wybiegu. Mamy różne rodzaje przejść w zależności od pokazu.

Czy to jest sposób na zarabianie?

- Jak dla mnie jest to przede wszystkim przygoda, ale owszem, da się też na tym dobrze zarobić. Czasem są z tego naprawdę dobre pieniądze. Jednak ja traktuję to jako pasję. Każde wyjście to dla nas zawsze nowe doświadczenie. Jeżeli chodzi o fotomodeling, to dostajemy za to jakieś wynagrodzenie, chyba że wcześniej umówimy się ze zleceniodawcą, że otrzymujemy jakiś bon na zakupy, do fryzjera lub na kosmetyki. To fajna forma wynagrodzenia która pasuje wielu modelkom.

Jakie są pozytywne i negatywne strony takiej pracy?

- Pozytywni są ludzie z jakimi pracuję, zawsze wyjście na pokazie to jest dla mnie jakieś wyróżnienie. Nie wszyscy mogą być modelką, modelem. Negatywy też są wbrew pozorom. To nie jest taka łatwa praca. Trzeba wyjść przed ludzi, temu towarzyszy ogromny stres. Przed jakimś większym pokazem jest nerwowo, trzeba się dużo nachodzić w wysokich butach, przez co często to bolą nas nogi. Mimo wszystko bardziej widzę plusy niż minusy w tej pracy.

Jak się czujesz wychodząc na pokazie?

- Wychodząc pierwszy raz w tamtym roku czułam się strasznie. Byłam nieprzyzwyczajona do tego. Co chwilę ktoś robił mi zdjęcia, wszyscy się na mnie patrzyli, to było dziwne uczucie. Teraz im więcej razy wychodzę na wybieg, tym stres jest mniejszy. Czasami denerwuję się jak mam jakieś wysokie buty.

Twoi bliscy Cię wpierają?

- Tak, przede wszystkim moi rodzice. Jeżdżą ze mną, są na pokazach, obserwują jak mi to wychodzi. Moja babcia zawsze namawiała mnie do wszystkiego i pomagała mi w trudnych chwilach. Oni cieszą się z każdego mojego małego sukcesu. Większość znajomych podchodzi do tego normalnie. Mój chłopak zawsze mi powtarzał: - Nie zważaj na zdanie innych, podoba ci się, to rób to. Mogę dodać tylko, że jeśli ktoś chciałby spróbować swoich sił w modelingu i boi się reakcji innych, niech przestanie na to patrzeć. Są internetowe castingi, polecam wykorzystać okazję.

Wiążesz z modelingiem swoją przyszłość?

- Na pewno do 19 roku życia będę wiązać ze względu na to, że podpisałam umowę na 4 lata. Modeling to nie jest zawód bardzo mocno przyszłościowy, bo wiadomo, że im człowiek starszy tym mniejsze ma szanse, aczkolwiek mam nadzieję, że tyle ile będę mogła, to tyle będę w tym uczestniczyła. Będę traktowała to jako dodatek, to nie jest zawód na całe życie. Pójdę do normalnej pracy. Zamierzam skończyć szkołę i iść na studia psychologiczne, by pracować z dziećmi niepełnosprawnymi.

Dziękuję za spotkanie i rozmowę. Życzę powodzenia w realizacji planów i sukcesów w modelingu.

- Dziękuję.

¹Robert Wrzosek (ur. 3 lipca 1970 w Dzierżonowie) - polski aktor teatralny, filmowy, reżyser, scenarzysta. W 2001 roku ukończył Państwową Wyższą szkołę teatralną w Warszawie. Jest również absolwentem Lart studio w Krakowie. Współpracował z takimi teatrami jak Wrocławski Teatr Pantomimy, Wrocławski Teatr Współczesny im. Edmunda Wiercińskiego, Teatr Polski Wrocław oraz z Operą Wrocławską. Wyreżyserował dwa wielokrotnie nagradzane filmy niezależne Stacja Mirsk oraz Jedenaste: nie uciekaj. W 2011 roku zagrał jedną z głównych ról w krótkometrażowym filmie Wataha oraz zadebiutował w kinie jedną z głównych rol w najnowszym filmie Marii Sadowskiej pt. Dzień Kobiet

Najnowsze ogłoszenia

Komentarze (0)

  • Dodaj komentarz jako pierwszy!
~ Użytkownik niezarejestrowany [zarejestruj się w 30 sekund]
Wszystkie komentarze umieszczone pod informacjami prasowymi w portalu Dz-ow.pl nie są moderowane w czasie rzeczywistym, nie są więc weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać bezpośrednio do Wydawcy portalu.
Dodając komentarz na niniejszej stronie internetowej, autor tego komentarza oświadcza, że rozumie i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo Wydawcy portalu Dz-ow.pl do usunięcia lub modyfikacji wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez Wydawcę portalu Dz-ow.pl. Autor tego komentarza oświadcza również, że rozumie i akceptuje Regulamin portalu Dz-ow.pl.
dodaj komentarz
W nauce istnieje tylko fizyka, reszta to zbieranie znaczków.
© 2011-2024 Dz-ow.pl
zamknij
okanuluj