Kliknij, aby zobaczyć fotogalerię Na trzy miesiące trafił do aresztu 23-letni mężczyzna, który przywłaszczył sobie z wypożyczalni trzy samochody. Z dwóch pojazdów zdemontował części, które zamierzał sprzedać, a jeden sprzedał bezpośrednio w całości. Łączna wartość strat jak powstała w wyniku jego przestępczej działalności to blisko 60 000 zł. Teraz za oszustwa i kradzieże grozi mu do 8 lat więzienia.
Dzierżoniowscy policjanci dowiedzieli się, że w jednym z garaży na terenie Bielawy, młody mężczyzna wymontowuje części z samochodów. Kiedy podjechali pod ten garaż zastali 23-letniego mieszkańca dzierżoniowskiego powiatu, które demontował części z Opla Astry. W toku czynności śledczy ustalili, że samochód ten dzień wcześniej został wynajęty z wypożyczalni samochodów we Wrocławiu. Wartość strat oszacowana przez pokrzywdzoną firmę to 20 000 zł. Obok garażu policjanci ujawnili samochód VW Transporter, który jak się okazało również pochodził z wypożyczalni. Pokrzywdzona firma z Lubawki wyceniła wartość strat na 25 000 zł. Z samochodu tego 23-latek zdążł już zdemontować katalizator oraz kołpaki, które już sprzedał.
Podejrzany wyjaśnił, że zamierzał zdemontować resztę samochodu, a uzyskane części sprzedać. Funkcjonariusze ustalili również, że na początku tego roku podejrzany wprowadzi w błąd właściciela jednej z podwrocławskich firm i wszedł w posiadanie samochodu m-ki Mercedes Sprinter, który następnie sprzedał. Młody mężczyzna usłyszał również zarzut kradzieży felg aluminiowych z lipca 2013r wartości blisko 3000 zł. W trakcie kradzieży, odkręcając koła spowodował upadek pojazdu oraz uszkodzenia w postaci wgnieceń powłoki blacharskiej i lakierniczej na łączną sumę strat 2000 zł. Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie na wniosek policji i prokuratury zastosował wobec tego mężczyzny areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy. Policja ustala obecnie dokładnie jaka była skala przestępczej działalności 23-latka.
Za kradzieże oraz oszustwa grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
