Każdego lata zagrożenie dla mieszkańców naszego regionu niosą gniazda niebezpiecznych owadów błonkoskrzydłych, czyli pszczół, os i szerszeni. Jednak nie wszystkie tego typu zdarzenia wymagają interwencji strażaków.
Osy i pszczoły, szczególnie latem zagnieżdżają się w miejscach użyteczności publicznej, w pobliżu domów mieszkalnych, w parkach. Za każdym razem niosą realne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi, szczególnie alergików.
- Od początku roku 2013 odnotowaliśmy 9 interwencji związanych z usuwaniem owadów błonkoskrzydłych, były to głównie gniazda szerszeni i os, które mogły zagrażać zdrowiu ludzi. Straż pożarna interweniuje w takich przypadkach tam, gdzie istnieje duże prawdopodobieństwo że może dojść do zagrożenia życia lub zdrowia np. w szkołach, przedszkolach lub w budynkach gdzie znajdują się ludzie. W przypadku miejsc odosobnionych np. na drzewach oddalonych od terenu zamieszkanego nie interweniujemy. Zwiększoną ilość takich interwencji odnotowujemy w miesiącach lipiec i sierpień w zależności od pogody. - powiedział nam st. kpt. Arkadiusz Kleban, rzecznik prasowy dzierżoniowskich strażaków.
Pamiętajmy jednak, by do tego typu wezwań podchodzić bardzo roztropnie i wzywać strażaków dopiero wtedy, gdy istnieje realne zagrożenie - szczególnie tam, gdzie jest duże skupisko ludzi. Dzikie pszczoły są pod ochroną, dlatego strażacy starają się wywozić gniazda w okolice lasów, by nie niszczyć rojów.