Jeden z Czytelników portalu Dz-ow.pl postanowił podzielić się z nami nietypową przygodą. Zaspał, a umówił się na wyjazd ze swoją babcią w ważnej dla niej sprawie.
Z racji, że nigdy nie dawał ciała w takich sytuacjach, a babcia mając klucze od mieszkania mimo to nie mogła wejść, gdyż zamknięte były od wewnątrz na łańcuszek, po kilku minutach bezskutecznej próby kontaktu telefonicznego i pobudki dzwonkiem do drzwi, seniorkę naszły czarne myśli. Nie zastanawiając się długo poprosiła sąsiada o pomoc, który nadaremno próbował otworzyć, zamknięte drzwi z buta. Widząc zniszczenia, babcia zasugerowała przecięcie łańcuszka. Na szczęście wnuczek żył, spał dwa pokoje dalej, ze stoperami uszach.