Jedna osoba zginęła, a piętnaście osób ewakuowano w wyniku pożaru mieszkania w Bielawie. Z ogniem przez trzy godziny walczyło siedem zastępów straży pożarnej.
4 marca o godz. 1.01 dyżurny Straży Pożarnej otrzymał zgłoszenie o pożarze w budynku mieszkalnym wielorodzinnym w Bielawie ul. Tkacka 3. Na miejscu zastano mieszkańców budynku, którzy ewakuowali się na zewnątrz, policjanci przyjazdem Straży Pożarnej wyważyli drzwi do mieszkania objętego pożarem. Ustalono, że pożar ma miejsce w mieszkaniu nr 1 na parterze budynku.
-Od mieszkańców uzykono informacjię , iż w mieszkaniu objętym pożarem mogą znajdować się dwie osoby. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu energii elektrycznej oraz dopływu gazu w budynku, ewakułowano jedną osoby poszkodowanej z mieszkania na zewnątrz budynku i udzielono jej kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz przekazano przybyłemu na miejsce zdarzenia Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Lekarz przybyły na miejsce zdarzenia stwierdził zgon - wyjaśnia Arkadiusz Kleban - oficer prasowy KP PSP w Dzierżoniowie
Osoba poszkodowana znajdowała się w środkowej części jednoizbowego mieszkania, źródło pożaru powstało w okolicy łóżka. Ugaszono pożar używając jednego prądu wody, sprawdzono pozostałe mieszkania w budynku kamerą termowizyjną, dokonano pomiarów na obecność gazów niebezpiecznych, oddymiono mieszkania i klatkę schodową. Na miejsce zdarzenia przybyło Pogotowie Gazowe i Pogotowie Energetyczne, które sprawdziło instalację gazową i elektryczną.
Przybyły na miejsce zdarzenia zarządca budynku zabezpieczył budynek. Spaleniu i nadpaleniu uległo wyposażenie mieszkania: łóżko, szafki, fotel, okno, instalacje i osprzęt elektryczny oraz drobne elementy wyposażenia. Uszkodzeniu uległy tynki na ścianach i sufitach w mieszaniu nr 1.
Zniszczeniu na skutek zadymienia uległy ściany i sufity w mieszkaniu i w klatce schodowej. Starty wstępnie oszacowano na 70 tys. zł. Przypuszczalną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia.