Za nami kolejny koncert zorganizowany przez dzierżoniowski DOK, oraz Kulturę Bezdomną. W sobotę, 25 lutego zagrali: Guantanamo Party Program, Lie after Lie oraz 211, który zgromadził fanów mocniejszych brzmień. Udało nam się chwilę porozmawiać z członkami zespołów.
Jako pierwsza wystąpiła reprezentacja Dzierżoniowa - zespół 211. Był to ich drugi koncert w rodzimym mieście i miejmy nadzieję, że nie ostatni. Przed zespołem półroczna przerwa z powodu wyjazdu gitarzysty, Arka Piecyka. Po powrocie chłopaki planują zagrać kilka koncertów i jeszcze w tym roku wejść do studia. Zespół ma na swoim koncie już kilka koncertów, a ich największym sukcesem było zagranie na jednej scenie razem z Final Sacrifice i Frontside, w listopadzie zeszłego roku. Grali też z: Q.Q. Klan, Veal czy Quweta.
Po 211 wystąpił wrocławski zespół Lie after Lie, był to ich drugi koncert na naszym terenie, pierwszy był w Mieroszowie rok temu. Nie była to też ich pierwsza wizyta w Dzierżoniowie, swój singiel promujący nową płytę, nagrywali właśnie w naszym mieście w Studiu Dżdżownicy z Wielką Rozpędzoną Tubą. Wtedy właśnie, zaraz po nagraniu, chłopaki zagrali w klubie Hilife.
Zespół zapytany o wrażenia po sobotnim koncercie, odpowiedział:
- Bardzo nam się podobała organizacja, dobre nagłośnienie, wszystko sprawnie przebiegło, nieczęsto się też zdarza, żeby w ośrodkach kultury organizowano takie koncerty. Szkoda tylko, że były barierki i scena na podwyższeniu, zawsze schodzimy na dół do ludzi, nie chcemy się oddzielać, jedynie perkusista zostaje na górze - mówi Krzysztof Szczęsny, gitarzysta zespołu Lie after Lie.
Pomimo tego, że nie mogli zagrać między fanami i tak dali wspaniały koncert, niesamowicie potrafią przekazać emocje poprzez swoją muzykę, tak samo jak zespół występujący na końcu - Guantanamo Party Program. Widać też było wzajemną przyjaźń pomiędzy tymi zespołami.
- GPP należy się wielki szacunek za to, ze zrobili coś, czego na polskiej scenie jeszcze nie było. Pomimo tego, że zaczęli swoją karierę muzyczną później niż my, wystartowali z wielką pompą, od razu wiedzieli co chcą robić i konsekwentnie dążyli do obranego wcześniej celu - komentuje Adrian Wlaźlik, perkusista z Lie after Lie.
Przed zespołem jeszcze jeden koncert we Wrocławiu 18 lutego, później planują w końcu wejść do studia. Jak sami stwierdzili, nie mieli ostatnio na to czasu, cały grudzień i styczeń koncertowali.
- Tydzień temu zagraliśmy koncert w Niemczech w Lipsku. Było to nasze największe osiągnięcie, jak do tej pory, ponieważ zagraliśmy z dobrymi, brytyjskimi zespołami. Zawsze chcieliśmy, żeby pojechać na koncert Echoes, ale nie przyszło nam do głowy, że moglibyśmy zagrać z nimi na jednej scenie - dodaje Adrian Wlaźlik.
Nowa płyta ma się ukazać jeszcze w tym roku, będzie się ona różnić od poprzedniej, nagrana zostanie z nowym wokalistą, poprzedni odszedł z zespołu w październiku, z powodu różnych poglądów, jeśli chodzi o preferencje muzyczne.
- Krzysiek był świetnym wokalistą, potrafił naprawdę dobrze śpiewać, na pierwszej EP-ce wokal w ogóle nie był poprawiany, niestety szedł on bardziej w mainstream i to nas trochę poróżniło, ale rozstaliśmy się pokojowo - komentuje Krzysiek Szczęsny.
Jako gwiazda wieczoru wystąpił również zespół z Wrocławia - Guantanamo Party Program. Jak już zostało wspomniane, ich muzyka jest bardzo emocjonalna, a teksty są bardzo dojrzałe. Publiczność raczej stała i słuchała.
- To, że nikt się nie bawi, to nie znaczy że im się nie podoba, lepiej żeby uczestniczyli mentalnie niż pogowali pod sceną, a nic z tego nie wynieśli - komentuje Darek Liboski, wokalista zespołu Guantanamo Party Program.
W związku z tym, że założeniem koncertów w Dzierżoniowskim Ośrodku Kultury jest promocja lokalnych, młodych zespołów, zapytaliśmy się również o rady dla nich:
- Konsekwencja w działaniu i przede wszystkim pokora oraz dystans do siebie. Nie możecie stawiać warunków, bo wtedy nikt z Wami nie będzie chciał współpracować. Pokora jest najważniejsza - mówi Darek Liboski.
Zespół planuje w tym roku wydać singiel na winylu razem z drugim zespołem, materiał został nagrany podczas poprzedniej sesji, lecz nie ukazał się na płycie. Możemy też liczyć na nowe kawałki.
- Przez ostatnie pół roku nie nagrywaliśmy, non stop koncertowaliśmy i mamy ciśnienie aby nagrać nowy materiał - dodaje Darek Liboski.
W maju planowana jest też tygodniowa trasa koncertowa po Polsce.
W przerwach między występami zespołów, były puszczane zapowiedzi zbliżających się koncertów w Dzierżoniowskim Ośrodku Kultury, a będą to: 12.02.2014r. - Pablopavo i Ludziki oraz 22.02.2014r. - NOIDOBRA i Bajzel. Jak widać, zarówno DOK jak i Kultura Bezdomna nie zwalniają, organizacyjnego tempa koncertów.