Co roku, garnizony dolnośląskiej Policji, dostają nowe samochody. To oczywiście duże uogólnienie, gdyż niektóre jednostki dostają nowe auta, a inne prawie nowe. Służba ciężka, a kolejne rządy wcale jej nie ułatwiają.
Niestety doposażenie służb w naszym państwie jest ciągle niewystarczające, a szkoda bo to jeden z głównych organów, który powinien posiadać sprzęt najwyższej klasy. Szczególnie Policja, której zakres zadań jest bardzo duży, a oczekiwania społeczne jeszcze wyższe.
Podczas rozdziału samochodów dla Policji, brane jest pod uwagę kilka elementów m.in.: braki jakie występują w jednostce Policji, stan techniczny dotychczas użytkowanych pojazdów, oraz współfinansowanie zakupu aut przez władze samorządowe. Bogatszy Wrocław może sobie pozwolić na dofinansowanie, stąd KWP, na przełomie 2012-2013 otrzymała 35 nowych samochodów. KPP Dzierżoniów natomiast tylko 5, a sąsiedzi za górką, z KPP Kłodzka nie otrzymali żadnego nowego samochodu. Oczywiście teren działania i wielkość miasta wymusza zwiększone nakłady.
Średni wiek, policyjnych samochodów osobowych to 7 lat, dla terenowych ok. 8.
- Na to kiedy zostanie wycofany pojazd służbowy Policji z eksploatacji wpływa kilka czynników. Brane są pod uwagę dalsze możliwości użytkowania auta w codziennej służbie m. in.: jego sprawność oraz ekonomiczność - komentuje nadkom. Krzysztof Zaporowski, z biura prasowego KWP we Wrocławiu.
Policyjne samochody, nie są specjalnie, technicznie "wzmacniane", a szkoda. Co prawda na naszych ulicach bardzo rzadko dochodzi do wymiany ognia, pomiędzy funkcjonariuszami, a bandytami. Niemniej, chyba każdy Policjant, wolałby prowadzić auto, które więcej "może" niż każde inne.
- Jedyną różnicę stanowi sprzęt specjalistyczny wykorzystywany przez funkcjonariuszy poszczególnych komórek organizacyjnych Policji np. sprzęt łączności, sprzęt informatyczny, sprzęt biurowy - dodaje Krzysztof Zaporowski.
Ktoś, gdzieś, kiedyś powiedział:
Jak zawsze, najciekawsze informacje niosą nieoficjalne źródła informacji mówiące, że Opel Insignia, ten sam model, który dostała dolnośląska Policja, jest powodem do narzekania u Policjantów w Niemczech. Funkcjonariusze, w pełnym rynsztunku, podobno nie mieszczą się w nim. Co w przypadku szybkich akcji, przemieszczania się, czy przewożenia dodatkowych funkcjonariuszy na tylnym siedzeniu, zaczyna być problematyczne. Podobnych problemów, prawdopodobnie nie mają Policjanci z Czech, którzy uważani są za dobrze wyposażonych w sprzęt.
A dolnośląscy antyterroryści? Podobno 1/3 ich samochodów osiągnęła wiek 10 lat. Ostatnio wycofano z użytku 20-latka. A na pokazach, można zobaczyć Land Rovera z 1994 roku.
Krytyka za to wszystko należy się chyba wszystkim poszczególnym ministrom, wszystkich poszczególnych partii.