Pierwsze miejsce w kategorii open i pierwsze w kategorii M5 (60 lat i więcej) wywalczył dzierżoniowski maratończyk rowerowy Marian Kołodziejski na XI Choszczeńskim Maratonie Rowerowym 11 czerwca.
To jego szósty supermaraton Pucharu Polski w Szosowych Maratonach Rowerowych 2016. W klasyfikacji generalnej na razie jest piaty w swojej kategorii.W Choszcznie przejechał dystans 274 km przy średniej prędkości ponad 36 km/h w 7 godz., 35 minut i 29 sekund, co pozwoliło mu stanąć na najwyższym podium.
W poprzednich maratonach szosowych poszło mu tylko nieznacznie gorzej. 5 czerwca w VI Supermaratonie Jastrzębi Łaskich w Łasku był 4 w kategorii M5 i 16 w kategorii open. Przejechał 219 km. Nieco wcześniej, 28 maja w Rewalu na III Supermaratonie Rewal Bike System był 5 w swojej kategorii i 14 w kategorii open z czasem 8 godz. i 27 minut na dystansie 301 km.
21 maja w VII Klasyku Radkowskim w Radkowie pokonał 195 km w godz. i 44 minuty, zajmując 3 miejsce w kategorii M5 i 18 open. W kwietniowych maratonach w Trzebnicy i Obornikach miał na dystansach 150 i 180 km 3 miejsce w swojej kategorii.
Nie jest to pierwszy rok, w którym Marian Kołodziejski potwierdza swoją wysoką formę i kondycję, utrzymując się w czołówce polskich maratończyków rowerowych. W 2014 roku przejechał 1008 km w ultramaratonie rowerowym Bałtyk-Bieszczady Tour, a w 2015 roku - pokonał dystans Paryż-Brest-Paryż - niewątpliwie najbardziej znany i zarazem najstarszy maraton długodystansowy na świecie. To ponad 1200 km, które przejechał w czasie ponad 60 godzin, z przerwą na sen. Co roku bierze też udział w większości rowerowych maratonów szosowych w kraju.