Wyobraźmy sobie, że w nieznany nam sposób znaleźliśmy się na ziemi dzierżoniowskiej latem 1972 r. Kupując wtedy gazetę w kiosku, wiedzielibyśmy, czy mamy czym się ochłodzić oraz czy wiejskie sklepy pracują "rychliwie". Dowiemy się, ile kosztowała butelka wina, kiedy do nas przemówi ambasador z Kuby i co robili u nas studenci z Wietnamu.
[więcej]